Uwielbiam przepisy, w których czuć smak lata, słońca i wakacji – i właśnie stąd wziął się pomysł na moją wersję włoskiej sałatki chlebowej zwanej panzanellą. Oryginalna sałatka składa się głównie z pieczywa i warzyw, moja letnia sałatka chlebowa jest na bazie melona i sera ricotta. Jest niezwykle aromatyczna i orzeźwiająca, idealna na letnie dni jako lekki posiłek lub dodatek do grilla.
- 1 ciabatta lub inny chleb (najlepiej z poprzedniego dnia)
- 9 łyżek oliwy z oliwek
- 1 melon galia
- 2 ekologiczne limonki
- 200 g ricotty
- sól, pieprz
- 40 g pistacji
- garść liści bazylii
- garść liści estragonu
W zeszłym roku naszą ulubioną letnią sałatką chlebową była sałatka z grillowanymi brzoskwiniami i burratą. Przepis znajdziesz TUTAJ
Przygotowanie salatki zaczynamy od chleba. Rozgrzac piekarnik do 180°C (termoobieg). Porwac lub pokroic chleb na male kawalki. Chleb moze byc czerstwy i powinien miec skórke. Wymieszac z jedna trzecia oliwy z oliwek i odrobiną soli i rozlozyc na blasze do pieczenia. Piec przez 10-12 minut, az do uzyskania zlocistego koloru.
W międzyczasie przekroic melona na pól, usunac pestki, obrac i pokroic miazsz w kostke. W zasadzie mozemy uzyc dowolnego melona, uwazam jednak, ze melon galia pasuje tu najbardziej, gdyz nie jest tak slodki.
Kostki melona wymieszac ze skórka i sokiem z limonki, reszta oliwy, sola i pieprzem. Dodac polowe ricotty i wymieszac. Odstawic na chwile.
Dodac podpieczone kostki chleba do salatki i wszystko wymieszac. Odstawic na chwile, aby kostki chleba troche zmiekly ale zachowaly swoja chrupkosc.
Pistacje uprazyc krótko na suchej patelni i grubo posiekac. Oskubac bazylie i estragon z lodyzek i posypac nimi salatke. Na wierzchu ulozyc male kleksy pozostalej ricotty i posypac pistacjami.
Oryginalne i pyszne połączenie składników. Uwielbiam takie sałatki z nutką słodyczy i soczystości, a melon robi tu świetną robotę. Podoba mi się też dodatek grzanek chlebowych. Rewelacja 🧡👌.
OdpowiedzUsuńte grzanki to jest wlasciwie podstawa oryginalnej wloskiej panzanelli. W Toskanii lacza je z pomidorami, cebula i innymi warzywami, w innych okolicach jadlam tez ja z anchovis, tez doskonala, ale taka owocowa wersja jest na letnie upaly doskonala. Ostatnio robilam nawet z serem gorgonzola, gdyz ricotta, która mialam okazala sie gorzka i salatka byla tez wspaniala. Grzanki robie tez czesto z rozmarynem, wlasciwie za kazdym razem mozna wybrac inny wariant i kazdy bedzie smaczny, jesli damy skladnikom troche czasu, aby sie "przegryzly" :)
UsuńDziekuje i pozdrawiam serdecznie:)
Myślę Marylko, że Twoja sałatka jest o niebo lepsza niż ta, którą jadłam we Włoszech (bo nie wiem, czy tak miło być, ale chleb był tam nieapetycznie rozmoknięty). No i nie było tam tych pysznych, oryginalnych dodatków. Buźka!
OdpowiedzUsuńwe wloskiej salatce chleb (i to taki specjalny, bez soli) musi byc przesiakniety tymi wszystkimi skladnikami i to wlasciwie dodaje smaku salatce, moze kucharz w restauracji nie byl zbyt dobry? Moje dodatki sa inne, bo to byla wlasnie taka moja wlasna koncepcja, specjalnie na lato :))
UsuńTo było przyjęcie w domu, a Suzana na pewno jest dobrą gospodynią. Po prostu moje prowincjonalne podniebienie się nie poznało na tych smakach; u nas chleb w sałatkach zawsze jest chrupiącą grzanką. Włosi, gdy nas rewizytowali, nie tknęli np. czerwonego barszczyku z uszkami (uszka wyjedli widelcami), więc to pewnie jest ten mechanizm. Buziaczki :-*
Usuńpewnie to byli tradycjonalisci, którzy ravioli (wloski odpowiednik uszek) jedza tylko z sosem pomidorowym albo oliwa i parmezanem, a buraki jako carpaccio albo jakies inne danie z bialo-czerwonych buraków Tonda di Chioggia.
UsuńNiemcy np. znaja buraki, ale nie znaja czerwonego barszczu. Wszedzie istnieja ludzie otwarci na rzeczy im nieznane i tacy, którzy jedza tylko to, co znaja albo w polaczeniach, które znaja. Ja na szczescie do nich nie naleze, wiec poznalam juz wiele wspanialych potraw, albo takie, których juz nigdy nie wezme do ust :))
Usciski Marzyniu.