Prosty, a zarazem niezwykly przepis. Francuski crème brûlée to prawdziwy deserowy klasyk, który zachwyca charakterystyczną, chrupiącą karmelową warstwą. Tym razem nadałam mu nowy smakowy wymiar i dodałam do mieszanki aromatyczny kozi ser. Rezultat zachwycił wszystkich.
Składniki na 4 foremki:- 100 g koziego sera z miodem i płatkami kwiatów*
- 150 ml mleka 3,5%
- 150 ml śmietany kremówki
- 20 g miodu wielokwiatowego
- 20 g cukru
- 5 żółtek jajek eko, klasa wagowa M
- 50 g brązowego cukru
- 100 g jagód
*kozi ser z miodem i płatkami kwiatów. Sprawdziłam w Internecie, że w Polsce jest m.in. dostępny ser La Buchette z miodem i płatkami kwiatów oraz ser La Buchette z płatkami róż. Jeśli nie mamy takiego sera, możemy użyć naturalnego koziego sera (roladę, nie śmietankowego) i udekorować deser np. rozmarynem lub po prostu jagodami z innymi owocami.
Piekarnik rozgrzac do 100°C (góra/dól). Ostroznie zeskrobac platki z koziego sera i odlozyc je do pojemnika. W rondelku wymieszac mleko, smietane, miód i cukier. 5 lyzek stolowych uzyskanego plynu wymieszac z zóltkami. Pokruszyc kozi ser.
Mieszanke mleczno-smietanowa podgrzac (nie moze sie zagotowac!), dodac mase zóltkowa i kozi ser, nastepnie przecedzic przez sito.
Rozdzielic plyn na cztery zaroodporne foremki i umiescic je w kapieli wodnej tak, aby dwie trzecie wysokosci było zanurzone w wodzie. Piec 45-50 minut, nastepnie wyjac foremki z piekarnika i poczekac chwile az ostygna, potem wstawic do lodówki na ok. 90 minut.
Po wyjeciu z lodówki posypac krem brazowym cukrem i krótko flambirowac.
Krem udekorowac jagodami i odlozonymi platkami i natychmiast podawac.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz