Moje gołąbki z recyklingu różnią się od klasycznych farszem. Farszem jest suche pieczywo, które odpowiednio przyrządzone i doprawione zaskakuje swoim smakiem. Ponieważ miałam w domu tylko kapustę pekińską, gołąbki wyszły mniejsze niż normalne, mimo to samo przyrządzenie zajeło dużo mniej czasu, m.in. dlatego, że gołąbki są pieczone w piekarniku, a nie duszone.
- 1,2 kg kapusty pekińskiej
- 200 g czerstwego chleba
- 200 ml letniego mleka
- 200 ml letniej wody
- 8 pomidorków koktajlowych
- 1 dymka
- 1 ząbek czosnku
- 1 jajko
- 3 łyżki panko lub bułki tartej
- sól, pieprz
- cukier
- oliwa z oliwek
- 2 łyżki stopionego masła
- natka pietruszki
- 0,5 cytryny
Kapuste pekinska przygotowac jak do golabków, usunac grube czesci lisci. Liscie blanszowac we wrzącej wodzie przez ok.2 minuty, nastepnie przeplukac lodowata woda i osuszyc.
Chleb (mieszany lub jasny) pokroic wraz ze skórka w kostke i wlozyc do miski. Dodac mleko i wode i wszystko wymieszac. Moczyc przez co najmniej 1 godzine, obracajac 2-3 razy. Nastepnie wycisnac mieszanine i ponownie umiescic w misce. Doprawic sola i pieprzem. Pomidory pokroic w cwiartki a dymke w krazki. Czosnek obrac i drobno pokroic. Na patelni rozgrzac oliwę z oliwek i krótko podsmazyc na niej pomidory, dymke i czosnek. Lekko posolic, pocukrzyc i dodac do chleba.
Do farszu dodac bulke panko lub tarta i jajko i wszystko dobrze wymieszac.
Rozgrzac piekarnik do 200° C (termoobieg). Ulozyc 2-3 liscie kapusty pekinskiej tak, aby zachodzily na siebie (ok.10-12 cm szerokosci i dlugosci). Umiescic obfita lyzke farszu na lisciach, nastepnie zlozyc na bokach i zwinac.
Golabki ulozyc w naczyniu zaroodpornym, dodac oliwe z oliwek i troche wody aby byly zanurzone w plynie na ok. 1 cm. Wierzch golabków posmarowac roztopionym maslem i piec w piekarniku przez ok. 20 minut.
Golabki z bulionem ulozyc na talerzu i udekorowac drobno posiekana natka pietruszki i odrobina cytryny.
Aby wykorzystac calkowicie wszystkie skladniki golabków, z pozostalej masy chlebowej uformowac klopsiki i smazyc na masle, az beda chrupiace. Pozostale liscie i glaby kapusty pekinskiej pokroic w cienkie paski i podac jak salatke z prostym winegret z octem, olejem, sola i szczypta cukru.
Danie Dnia na Smakerze 16.06.2023 TUTAJ
Marylko, to wspaniały przepis! Długo mnie nie było, bom najpierw bawiła wnuczkę, chorą na uszko, a potem sama się kurowałam (jednak się zaraziłam, ale co tam!). Ja mam niewiele suchego chleba, bo kury jedzą, suszę tylko resztki z bułek na tartą bułkę. Jak sądzisz, czy z bułki też będzie dobry taki farsz? To chyba kwestia przyprawienia, zresztą można dorzucić np. proszku z grzybów suszonych. Kapusta pekińska u mnie na razie jest w fazie rozsady, więc muszę poczekać. Potwory domagają się gołąbków, ale z dużej kapusty (kupuję w Ekohandlu) to już się robi ilości przemysłowe i MUSZĘ im wsadzić jakieś mięsiwo do środka :-DD Wychowałam jednak czeredę mięsożerców... A ja sama mięso jem już rzadko, bo zdecydowanie lepiej ma się moja wątroba po warzywach. Buziaki!
OdpowiedzUsuńMarzyniu, mam nadzieje, ze Ty i wnusia juz jestescie zdrowe.
UsuńNigdy nie robilam farszu z bulki, gdyz nie jemy niczego z maki pszennej, ale mysle, ze masz racje, to pewnie kwestia odpowiednich przypraw.
Marzyniu, to dobrze, ze nie jesz duzo miesa. Ja nie jestem jakas ideologiczna wegetarianka ani weganka, ale po prostu tez sama czuje, ze gdy jem mniej miesa, czuje sie duzo lepiej, jestem bardziej aktywna i zaczelam doceniac smak warzyw, które kiedys traktowalam jako dodatek do dania.
Golabki z miesem bardzo lubie (ale nigdy nie dodaje ryzu do miesa) a te bez miesa robie po prostu, aby nie marnowac suchego chleba. Mieszkamy nad duzym jeziorem i kiedys karmilam suchym chlebem kaczki i labedzie, ale teraz wiadomo, ze to dla nich tez nie jest zdrowe i zaklóca caly system ekologiczny wody, wiec nie wiem, co z nim robic i rodzina musi go jesc :)) Usciski.
Super! Uwielbiam takie "resztkowe" przepisy
OdpowiedzUsuńDziekuje, ja tez nie lubie marnowac jedzenia.
UsuńUwielbiam kuchnię zero waste ❤
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł. Gołąbki prezentują się pięknie! :)
Wbrew pozorom okazaly sie smaczniejsze, niz mi sie wydawalo :)
Usuń