Sałatka typu tabbouleh, zamiast kuskusu dodałam kaszę bulgur, a zamiast warzyw - mocno schłodzonego arbuza, pokruszonego sera feta i świeżej mięty. W ten sposób w mniej niż 10 minut (nie licząc czasu przygotowania bulguru) powstaje doskonała sałatka nie tylko na upalne dni.
Składniki na 2 porcje:
- 200 g kaszy bulgur
- 1/2 łyżeczki soli
- 200 g wrzącej wody
- 1 łagodna papryka chili
- 1 cebulka dymka
- skórka startej organicznej cytryny
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka natki pietruszki
- 1 łyżka świeżej mięty
- 150 g sera feta
- 300 g arbuza
Bulgur z sola zalac gotujaca woda, wymieszac do rozpuszczenia soli i odstawic do napecznienia.
Gdy bulgur wystygnie, dodac pokrojona dymke, starta skórke cytrynowa, posiekana papryczke chili, pietruszke i miete.
Skropic oliwa z oliwek i dokladnie wymieszac.
Jest! Muszę ja wypróbować w lecie! A teraz wracam do buszowania po Twoim blogu, bo te sałatki to jakieś objawienia! Berety z głów!
OdpowiedzUsuńDzieki Marzyniu!
UsuńLatem schlodzony arbuz jest po prostu genialny w kazdej postaci.