- 250 ml śmietany
- 250 ml jogurtu
- 1 żółtko
- cukier (opcjonalnie)
- laska wanilii
- sól
- 250 g brzoskwiń + ich sok
- ok. 12 biszkoptów
Ubic smietane, wymieszac z zóltkiem, jogurtem, wanilia, sola i sokiem z posiekanych brzoskwin, na koniec dodac drobno pokrojone brzoskwinie.
Wylozyc podluzna foremke folia spozywcza i wlac czesc kremu, ulozyc na nim biszkopty, dodadac druga czesc kremu, znowu biszkopty i reszte kremu.
Wstawic do zamrazalnika na kilka godzin.
Blok zamrozonego kremu pokroic na kawalki 1-2 cm. Mozna go ozdobic sosem ze zmiksowanej brzoskwini i posypac pokruszonymi biszkoptami.
Podawac z sosem brzoskwiniowym, odrobina bitej smietany lub owocami.
Gotowy deser latwo wyjac z foremki dzieki folii spozywczej, mozna tez zanurzyc foremke na chwile w goracej wodzie.
Blok zamrozonego kremu pokroic na kawalki 1-2 cm. Mozna go ozdobic sosem ze zmiksowanej brzoskwini i posypac pokruszonymi biszkoptami.
Podawac z sosem brzoskwiniowym, odrobina bitej smietany lub owocami.
A ten krem nie zastyga na beton-baton? Raz robiłam takie cóś, co mi dała przepis koleżanka Włoszka (to się nazywało "dolce fragola"). Było bardzo smaczne, ale niemożebnie twarde...
OdpowiedzUsuńW zasadzie tak, ale jest to deser, który robi sie do zjedzenia "od razu", wiec w zasadzie nie musi byc calkiem zamrozony, chodzi tylko o to, aby zmienil swoja konsystencje. Tym sie wlasnie rózni od lodów.
Usuń